środa, 13 lipca 2011

Recenzja : "Deklaracja" - Gemma Malley.

Tytuł: "Deklaracja".
Seria: Nieznana.
Autor: Gemma Malley.
Tłumaczenie: Tomasz Konatkowski.
Ilość Stron: 311.
Wydawnictwo: Wilga.

Opis Wydawcy: A gdybyście wy byli nadmiarami w świecie legalnych ludzi? Gdybyście nie mieli prawa żyć.Gdybyście byli zamknięci w zakładzie dla nadmiarów i nie znali świata za murami. Gdybyście uwierzyli, że nie macie żadnych praw i możecie tylko służyć innym.A gdyby wtedy zjawił się ktoś, kto opowiedziałby wam o prawdziwym życiu. Gdyby przekonał was, że Ziemia jest dla wszystkich ludzi a wy nie jesteście nadmiarami skoro ktoś was kocha i potrzebuje…Czy tak będzie wyglądać świat w przyszłości?



A Wy... Podpisalibyście Deklarację ?

Antyutopie, to kolejna popularna konwencja w literaturze młodzieżowej - podobnie jak w przypadku Paranormal Romance, znajdziemy pozycje oryginalne i zasługujące na uwagę, jak i te mniej warte poświęcenia cennego czasu. Powieści Antyutopijne, wręcz zalewają rynek literacki. Autorom nie brakuje nowych i świeżych pomysłów, na wizje przyszłości. Nieraz jest to przyszłość bardzo odległa, wręcz futurystyczna, czasem przyszłość niepokojąco bliska. 

"Deklaracja" to coś zupełnie innego, to książka która sprawia, że drżymy i myślimy z niepokojem o świecie za kilkadziesiąt lat. Akcja dzieje się w Wielkiej Brytanii, w roku 2140. Do tego czasu, przetoczyła się burza zmian i rewolucji w dziedzinie medycyny, kształtująca świat jaki ukazuje nam Autorka, w roku '140. W 2030 roku - przyszłości całkiem niedalekiej, której przecież z powodzeniem doczekamy, została wynaleziona Regeneracja, a w następstwie lek na Długowieczność. Został zahamowany proces starzenia się, ludzie nie chorowali. Życie wieczne. Czy nie tego pragniemy ? Zapewniam, że po lekturze książki Gemmy Malley, podziękujemy najpierw Matce Naturze, że przynajmniej my zestarzejemy się i umrzemy, a później Bogu i wszystkiemu co raczy nas wysłuchać, że "Deklaracja" to jak na razie tylko książka. Podkreślam, "jak na razie", bo ,świat ukazany w powieści i postęp ma ogromne szanse się ziścić. My na szczęście tego nie doczekamy, ale nasze dzieci, wnuki... 
Skutkiem leku na Długowieczność i życia w nieskończoność, na Ziemi nastąpiło przeludnienie. Skoro ludzie nie starzeli się i nie umierali... W 2065 roku wprowadzono Deklarację, którą 'ulepszono' w roku 2080, mającą na celu zmniejszenie liczby ludności na świecie - obywatelom zabroniono posiadania potomstwa. 

Nielegalni ludzie - dzieci, to Nadmiary. W jednych krajach bywają usypiane, zaś w Wielkiej Brytanii, są one odsyłane do specjalistycznego ośrodka, gdzie wiodą pożałowania godne życie - by odkupić Grzechy Rodziców i zadośćuczynić własne istnienie na Ziemi. Nadmiary nie narzekają, bo i takiego prawa nie posiadają. Uczone są, że nie mają prawa istnieć. Kradną legalnym powietrze, wodę - życie. Nie mają prawa głosu. Nie zadają pytań. Nie posiadają na własność nic, prócz ręcznika i szczoteczki do zębów. Myją się w lodowatej wodzie, albowiem ciepła należy się tylko Legalnym ludziom - oni są robactwem, nie mają prawa istnieć. Na świecie nie powinno ich być. Takie właśnie prawdy, są wpajane dzieciom od najmłodszych lat, odkąd tylko przybyły do murów ośrodka prowadzonego przez Panią Pincet. Nastolatki nie mają nazwiska, nie mają własnej tożsamości. Główna bohaterka - Nadmiar Anna, również...

Nadmiar Anna, przybyła do Grange Hall, mając zaledwie dwa lata, dziś kończy piętnaście. Pragnie stać się Wartościowym Zasobem i w przyszłości zostać służącą Legalnych. Anna Zna Swoje Miejsce, wie, że nie powinna istnieć i nie ma prawa istnieć. Została mianowana prefektem, pilnuje porządku i wydaje się być zadowolona ze swojego życia, choć może chodzi tu również o przyzwyczajenie. Dziewczyna nienawidzi swoich rodziców, uważa ich za skończonych egoistów i jest szczęśliwa, że z pomocą Grange Hall, może odkupić ich Grzechy i przydać się na coś Legalnym ludziom.

Pewnego dnia , w ośrodku zjawia się Peter - zuchwały chłopak, o świdrujących, dumnych oczach - tak różnych, od spuszczonego wzroku Nadmiarów. To on zaczyna przekonywać wszystkich, że nie są Nadmiarami, że ktoś ich kocha i potrzebuje. Czy wtedy można nazywać się Nadmiarem ? Peter twierdzi, że Ziemia jest dla wszystkich ludzi, że każdy ma takie same prawo do życia. Anna choć z początku przerażona, zaczyna wierzyć w to,że przybył by uciec z nią z ośrodka. I że nie jest Nadmiarem, ani nawet Wartościowym Zasobem. Jest Anną Covey. 

Bo są również ludzie, którzy uważają, że to młode osoby są przyszłością, a zahamowanie procesu starzenia jest sprzeczne z naturą. Ta garstka należy do Podziemia, stowarzyszenia pragnącego zmienić ówczesny świat i przywrócić go do pierwotnego, naturalnego stanu. 

"Nie można być Nadmiarem, jeśli ktoś cię kocha..." 

Akcja idzie szybko, nawet bardzo, ale jednocześnie Czytelnik ma czas na chwilę refleksji, co jest naprawdę dużym plusem. Akcja jest wartka, nie idzie jednak w przeraźliwie szaleńczym tempie, dzięki czemu możemy powoli zatopić się w tę barwną i mało optymistyczną, a jednocześnie pełną światła historię. Naprawdę, dawno nie spotkałam się z książką, która wywołałaby we mnie takie emocje. Nie było to rzucanie egzemplarzem o ścianę, ani przejmujące wycie. A jednak, trwoga która mnie ogarnęła i łzy płynące podczas czytania, były równe niezwykle emocjonalnej reakcji. 

Gorąco polecam "Deklarację" każdemu, niezależnie od wieku. Nie tylko dlatego, że to książka którą zapamiętamy na zawsze, ale także dlatego, że może ona ukazywać wizję naszego świata w przyszłości. Przyszłości niepokojąco bliskiej... 

Końcowa Ocena: 10/10. 

                        Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Wilga,za co serdecznie dziękuję.
                         

4 komentarze:

  1. No, kochana zaciekawiłaś mnie i to mocno :)
    Jedyną książką w konwencji "antyutopie", i jedyną jaką czytałam, byli "Dobrani".
    Jeśli bedę miała okazję, z chęcią przeczytam "Deklarację".

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam się jeszcze z tą książką i nie wiedziałam, że jest ona antyutopią, więc na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda, że jak przychodzi dana moda, trzeba bardzo umiejętnie dobierać sobie lektury, żeby nie zatonąć w morzu jednakowych pozycji. Wysoka ocena powyższej książki wskazuje na to, że warto po nią sięgnąć 8) Byłaby to moja trzecia antyutopia w czytelniczej karierze.

    OdpowiedzUsuń
  4. książkę czytałam i także bardzo mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...