Witajcie !
No i nadeszła ta chwila... nie wiem czy to czas aby się witać, ale i tak to uczynię. Wyszło tak,że po telefonie mojej mamy która z trwogą oznajmiła, iż mam tyle książek do recenzji,że po powrocie się nie wyrobię, wsiadłam w busa i wróciłam do Warszawy... zamierzam do Izy jeszcze pojechać, ale to koniec lipca, ew. koniec sierpnia, bo na początek przyszłego miesiąca mam zaplanowane coś innego. ;) Wróciłam już wczoraj, ale po całodniowej jeździe w dusznym busie,byłam tak skonana,że nie miałam siły myśleć, a co dopiero siąść do komputera. Na razie się aklimatyzuje, bo od Internetu praktycznie się odzwyczaiłam, a mój monitor wydaje mi się taki... mały. I dziwny. No, ale. Książek trochę przybyło, choć mama niesłusznie to oceniła - nie jest ich aż tak wiele. Ponudzę jeszcze trochę i powiem,że ten krótki 'urlop' był stosunkowo udany, chociaż idealnym go nazwać nie można. Z początku wszystko szło źle, poczynając od nachalnego podrywacza w autobusie, którego musiałam znosić cały dzień, bo był to autobus dalekobieżny. Dodam,że zaloty owego podrywacza, to bardzo łagodne i naciągane określenie, albowiem sprowadzały się one do pchania łap tam gdzie znaleźć się nie powinny i do proponowania mi seksu.(Niby gdzie ku... ? Na siedzeniu w autobusie ?) Na co ja się zirytowałam (określenie również, mocno naciągane) i zwalczając w sobie chęć dania delikwentowi w gębę, poleciałam do kierowcy. :D Biedak był wyraźnie zmęczony i uciął to krótko - jak nie
przestaniemy (???????) to wyrzuci nas z autobusu. No, cóż... Potem doszły sprzeczki z przyjaciółką i z kolegą, który się niespodziewanie zjawił, czym mnie niestety nie uradował. Ale potem było już tylko lepiej. ^^ Z jednej strony, jestem całkowicie obdarta z natchnienia i chęci pisania czegokolwiek. I oczy mnie bolą, chyba muszą się przyzwyczaić do ekranu. :P Idzie mi nieźle, bo skończyłam
"Deklarację" Gemmy Malley, którą jestem zachwycona i myślę,że jutro ukaże się recenzja. ;) Co tam jeszcze... w ogóle się nie opaliłam, ale może to dlatego,że za mało wychodziłam na słońce, no, ale wszystko do nadrobienia. Na wsi było naprawdę fajnie, ale po kilku dniach można zwariować. Na szczęście mnie to nie dotyczy, bo nastąpiło to już dawno. ;) Teraz czas na stosiki. Wbrew pozorom, nie są one tak olbrzymie, jak myślałam,że będą. I tak się z nich cieszę. Mniejszą radość sprawia mi niestety widok moich książek, bo walają się po całym pokoju. Stosy są na biurku, na krzesłach, na parapecie... o regale nie wspominając. Nie mam gdzie ich wszystkich trzymać, pokój zagracony, a pieniędzy na te cholerne regały wciąż brak ! Zresztą i tak nie miałabym gdzie ich postawić... Uff. Sama się sobie dziwię,że tyle się napisałam. Może wena mi wróci... czas już na stosiki !
Stosik numer 1, to książki które otrzymałam w drodze współpracy z Wydawnictwami. Za wszystkie serdecznie dziękuje !
Od góry:
1. "Złamane Serca"- Pamela Wells. (Od
Wydawnictwa Wilga)
2."Pożeracz Snów" - Bettina Belitz. (Od
Wydawnictwa Znak Emotikon)
3."Jutro 2: W pułapce Nocy" - John Mardsen. (Od
Wydawnictwa Znak Literanova)
4."Jutro" - John Mardsen. (Od
Wydawnictwa Znak Literanova)
5."Ukąszenie Pająka" - Jennifer Estep. (Od
Wydawnictwa Dwójka Bez Sternika)
6."Córki łamią zasady" - Joanna Philbin. (Od
Wydawnictwa Bukowy Las)
7."Deklaracja" - Gemma Malley. (Od
Wydawnictwa Wilga)
8." Rodzina Wenclow: Wspólnik" - Lena Najdecka.(Od
Instytutu Wydawniczego Erica)
Stosik numer 2, to już moje własne nabytki, z okresu przed wyjazdowego i z dnia dzisiejszego. ;)
Od góry:
9."Last Sacrifice" - Richelle Mead. ( Tyle czekałam i wreszcie jest ! )
10. "Spirit Bound" - Richelle Mead. (W ślicznym wydaniu, chociaż okładka trochę mnie rozczarowała. "Obraz" jest papierowy, a twarda okładka, czarna. Ja ten papier zaraz podrę, znając życie... ale i tak mogę się na niego patrzeć godzinami... ach. )
11. "Neva" - Sara Grant. (Nie wiedziałam co wziąć, a o tej książce słyszałam wiele dobrego. Zobaczymy.)
12. "A Series Of Unfortunate Events : The Miserable Mill" - Lemony Snicket. ( W secondhandzie, tania jak barszcz to wzięłam. To była chyba jedyna książka w dobrym stanie i do tego w twardej okładce ! Co prawda, nie czytałam jak dotąd żadnej książki Snicketa...)
13. "Syrena" - Tricia Rayburn. (Tutaj też zachwyty zrobiły swoje... no i z Małej Syrenki nie wyrosłam.)
14. "Udręka" - Lauren Kate. (Z czystej ciekawości, ale póki co jestem załamana. )
15. "Wieczni Wygnańcy" - Cynthia Leitich Smith. ( W Matrasie, za 14.90 !)
16. "Siedem Promieni" - Jessica Bendinger. (Również owoc, Matrasowej promocji . )
17. "Czerwień Rubinu" - K. Gier. (Poleciałam za pochlebnymi opiniami...)
18. "Szczupła bez wyrzeczeń" - Michel Montignac. (Nie żebym aż tak potrzebowała tej metody. Oddała mi koleżanka. Może i warto zmienić nawyki żywieniowe, ale ja nie wyobrażam sobie życia bez słodyczy i Fast Foodów. )
+ Misiu z Matrasa - Matraś ! Uwielbiam maskotki... ;)) Bez zdjęcia, bo już zgrałam i nie chcę mi się nic więcej robić. Wybacz Matrasiu !
Popatrzcie na
"Spirit Bound"... ja godzinami mogę się wgapiać w tą okładkę. Nie musicie mi mówić,że jestem dziwna - wiem o tym doskonale.
Stosik numer 3, to książki które mam z wymiany. Nie jest ich wiele, ale i tak mają osobny stosik.
Od góry:
19. "Nienasyceni" - Meg Cabot.
20." Wakacje z Piekła" - Antologia.
21. "Bale Maturalne z Piekła" - Antologia.
22. "Błękitna Godzina" - Alyson Noel.
23. "Świetliste Cienie" - Melissa Marr.
24. "Uprowadzona" - Lucy Christopher. (Wygrana w konkursie u
Charlotte.)
Stosik numer 4,to Saga o Wiedźminie, której nie mogłam sobie po prostu podarować. Do tej pory, czytałam jedynie urywki
"Krwi Elfów" Sapkowskiego, a kiedy dorwałam całość, to cóż... zakochałam się. I Geralt... mhmm. <3 Tak więc, kupiłam cały kolekcjonerski pak. Trochę denerwują mnie te czarne okładki, ale pewnie się przyzwyczaję. I oczywiście poluję na grę. Uświadomiłam sobie,że mój wujek ma Wiedźmina. Aaa ! Muszę do niego zadzwonić ! Chyba... pożyczy mi ?
Od lewej strony:
25. "Ostatnie Życzenie" - Andrzej Sapkowski.
26. "Miecz Przeznaczenia" - Andrzej Sapkowski.
27. "Krew Elfów" - Andrzej Sapkowski.
28. "Czas Pogardy" - Andrzej Sapkowski.
29. "Chrzest Ognia" - Andrzej Sapkowski.
30. "Wieża Jaskółki" - Andrzej Sapkowski.
31. "Pani Jeziora" - Andrzej Sapkowski.
To by było na tyle, moi Drodzy. :( Biorę się za czytanie, a przede wszystkim za SPANIE, bo jestem wykończona. Od jutra już wszystko toczy się normalnym rytmem, czyli recenzje, recenzje i jeszcze raz recenzje... ^___^ Życzę udanych dalszych wakacji i dobranoc!