niedziela, 8 maja 2011

Recenzja:"Przysięga Krwi" - Richelle Mead.

Tytuł:"Przysięga Krwi".
Seria: "Akademia Wampirów" (Tom IV).
Autor: Richelle Mead.
Tłumaczenie: Monika Gajdzińska.
Ilość Stron: 488.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia.

Opis Wydawcy:
Są dni, kiedy budzę się z nadzieją, że wszystko, co ostatnio zaszło, to tylko sen. Jestem Śpiącą Królewną, a koszmar, jaki przeżywam, lada moment się rozwieje i będę mogła poślubić ukochanego księcia, a potem żyć z nim długo i szczęśliwie.
Tymczasem nic w mojej najbliższej przyszłości nie zapowiada szczęśliwego zakończenia. Książę? Cóż, to długa historia. Mężczyzna, którego kochałam, przemienił się w wampira, a dokładnie w strzygę. 

Niedawny atak na Akademię Świętego Władimira zatrząsł całym światem morojów. Wielu zginęło. Ale los niektórych uprowadzonych okazał się gorszy niż śmierć...
Szyję Rose zdobi teraz tatuaż doświadczonej zabójczyni strzyg. Ona myśli jednak tylko o Dymitrze Bielikowie. Musi zawędrować na koniec świata, żeby go odnaleźć i dotrzymać złożonej mu przysięgi. Nie wie jednak, czy ukochany nadal pragnie, by go ocaliła...
Czy znajdzie w sobie siłę, by zabić Dymitra? A może poświęci samą siebie w imię wiecznej miłości? Jak pod jej nieobecność poradzi sobie Lissa?


O tym, że "Akademia Wampirów"pióra Richelle Mead to jedna z moich ulubionych serii,wiedziałam od chwili gdy sięgnęłam po część pierwszą.Nie jest to jej pierwsza książka-stworzyła m.i.n. trzy poprzednie części "Akademii Wampirów".Teraz, po przeczytaniu czwartej, z całą mocą mogę stwierdzić, że to najlepsza seria w typie Paranormal Romance jaką ostatnio czytałam. "Przysięga Krwi" zdecydowanie dorównuje nawet dziełom moich ukochanych pisarek: Suzanne Collins, J.K.Rowling, czy Cassandry Clare. 

W tej części, poznajemy inną Rose- nie jest już zagubioną nastolatką,lecz niemalże dorosłą kobietą.Jej szyję zdobi tatuaż doświadczonej zabójczyni strzyg,a sama Roza stała się osobą bardziej zdecydowaną,pewną siebie. W "Przysiędze Krwi" zagłębiamy się o wiele bardziej w uczucia głównej bohaterki i emocje które jej towarzyszą.Odnalezienie i zabicie ukochanego-Dymitra Bielikowa z pewnością nie jest dla dziewczyny łatwe. Rose wyrusza w niebezpieczną podróż, w poszukiwaniu strażnika, którego duszę chcę uwolnić;wie bowiem, że tego pragnąłby dla siebie Dymitr.Nie wie jednak, czy poradzi sobie z tym zadaniem.Czy znajdzie w sobie siłę, by srebrnym sztyletem zadać śmiertelny cios ukochanemu? 
W trakcie wyprawy, poznajemy nowych, mniej lub bardziej ważnych bohaterów. Do tych ważniejszych należy zdecydowanie Sydney-alchemiczka, a do tego fanatyczka religijna, która tak bardzo różni się od Rose; zarówno charakterem jak i wyglądem.Przypuszczam, że wątek Sydney zostanie rozwinięty w kolejnych częściach, bo postać ta ma dla książki duże znaczenie.Poznajemy również grupę zabójców strzyg, obierających wolny tryb życia, które polega na podróżowaniu po świecie i wyłapywaniu tych stworzeń. Rose odnajduje rodzinę Bielikowów, która z miejsca przypada jej do gustu. Poznajemy matkę, babcię, siostry Dymitra ,oraz wiele osób z ich sąsiedztwa- w tym osób mających duże znaczenie dla Rose bo obdarzonych mocą ducha i Pocałunkiem Cienia. Sam Dymitr, nie jest już ujmującym mężczyzną-strażnikiem w Akademii,lecz bestią, nieludzkim stworzeniem.Widać, że nie kocha już Rose,tak jak wtedy gdy był człowiekiem,lecz kieruje nim jedynie fizyczne pożądanie.

W czasie trwania misji,Rose wykorzystuję telepatyczną więź z najdroższą przyjaciółką Lissą,dzięki czemu wie co dzieje się z dziewczyną.Lissa, pod nieobecność Rose bardzo się zmienia;główna bohaterka nie wie jednak,że w Akademii Świętego Władimira przebywa ktoś bardzo niebezpieczny i chcący skrzywdzić jej najbliższych.W tej części,niewiele słyszymy o moim ulubionym bohaterze-Adrianie Iwaszkowie;zepsutym,nieprzyzwoicie bogatym moroju z królewskiego rodu.Jego postać przewija się jednak w życiu Lissy,chociażby z powodu,że on również włada żywiołem ducha.Zaskoczyła mnie jego zmiana-stał się poważniejszy,rozsądniejszy.Wykazywał opiekuńcze,nie romantyczne instynkty wobec nieznajomej,czternastoletniej dziewczynki,odwiedzał ukochaną Rose w snach,gdzie wielokrotnie zaskakiwał ją opanowaniem i dobrymi radami.



Akcja pędzi w szybkim tempie,co sprawia,że nie nudzimy się przy lekturze.Nie ma momentów nudy,nie ma również przeciągania historii na siłę,byleby miała jak najwięcej stron.Jest treściwie,co nie znaczy krótko-właśnie tak,jak powinno być.

Emocje towarzyszące mi przy czytaniu tej książki,są właściwie nie do opisania.Czytając "Przysięgę Krwi"miałam wrażenie,że  istnieje tylko ja i książka,nic innego się nie liczy.Byłam całkowicie,zatracona w innym świecie i nie zdawałam sobie sprawy z tego co się ze mną dzieje.Żyłam,czułam i oddychałam razem z bohaterami.

Akademia Wampirów,jest serią niezaprzeczalnie niezwykłą.Obecnie mamy przesyt książek o podobnej tematyce-rządzi ekonomia,a powieści z motywem wampirów pojawiają się na półkach niemal każdej księgarni.Seria o dampirce Rose  Zawiera głębszą treść,sens,pojawiają się również odniesienia do klasycznych wampirów.Na próżno szukać tam pięknych,iskrzących się w słońcu,pijących jedynie zwierzęcą krew,wampirów.Myślę,że serię Richelle Mead,z chęcią przeczytają nie tylko
nastolatki i nie tylko osoby interesujące się tematyką wampirów.Owszem,jest to przewodni temat tej książki,ale miesza się tam również burzliwy romans,akcja,dramaty.Gorąco polecam. 

Końcowa Ocena:10/10.

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam AW :D Okej, przyznaję, przeczytałam tylko pierwszą część, ale i tak uwielbiam. xD Ogólnie książki tej autorki są świetne!

    Fajowo, że przeniosłaś się na blogspot, tutaj jest naprawdę super. To miłego recenzowania :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również uwielbiam :D.
    I dziękuje Mirciu,za życzenia i w ogóle xD.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się całkowicie z Twoją oceną ;)
    Kocham AW i każdy nowy tom jest dla mnie lepszy od poprzedniego :D
    Pozdrawiam i witam na blogspot XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Super recenzja, chyba skusze się na ta książkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się doczekać, bo już na mnie czeka, ale najpierw trzeba będzie sobie trzy pierwsze przypomnieć ;)
    Adraaaan <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  6. "Adriaaaan <3"- nic dodać,nic ująć. xD

    OdpowiedzUsuń
  7. to chyba moja ulubiona część :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...