Przyznam, że zaniedbałam bloga, recenzje, etc. Cóż, wakacje. :P O recenzji możecie zapomnieć... ;( Doszłam do wniosku, że jestem po prostu wredną suką, która ma gdzieś obowiązki. Tak to jest... dzisiejsza notka ma raczej na celu zapchanie czymkolwiek bloga, jakimiś bazgrołami o wątpliwej wartości merytorycznej. Przede wszystkim - chciałam Was poinformować, o zbliżającej się premierze piątej części Akademii Wampirów, autorstwa jednej z moich ulubionych pisarek, Richelle Mead - "W Mocy Ducha". Ma ona miejsce dokładnie 2011-09-07 i przyznam, że jest to data bardzo przeze mnie wyczekiwana.
Kolejna część bestsellerowej sagi!
Na Syberii usłyszałam, że istnieje sposób, aby przywrócić Dymitra do dawnej postaci dampira. Niestety, jedyną osobą, która mogła nam pomóc, był przestępca. Nie byle jaki przestępca, bo sam Wiktor Daszkow. Moroj królewskiego rodu, który kiedyś torturował Lissę. Zamierzałyśmy uwolnić śmiertelnego wroga.
Po straceńczej wyprawie na Syberię Rosę Hathaway wróciła do domu, do Akademii Świętego Władimira. Czekają ją końcowe egzaminy i życie poza bezpiecznymi murami szkoły. Tego od zawsze pragnęła, ale trudno jej się cieszyć ze świadomością, że on gdzieś tam jest. Dymitr, którego niegdyś kochała i którego nie zdołała zabić. Dziewczyna nie może też zapomnieć, że istnieje sposób, by pomóc ukochanemu. Jednak wiąże się on z podjęciem straszliwego ryzyka.
Czy za miłość warto zapłacić każdą cenę?
Już nie mogę się doczekać ! Fanów twórczości Pani Mead przekonywać chyba nie trzeba, a wszystkich którzy jeszcze się z nią nie zetknęli, gorąco zachęcam to zapoznania się z tą serią.
To chyba jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier najbliższych miesięcy i z tego tytułu, zasłużyła sobie na wzmiankę. Pozwolicie, że zakończę ten żałosny występ i będę życzyć Wam miłych wakacji ! ;)
Jakoś nie mogę się przekonać by sięgnąć po tę serię
OdpowiedzUsuńKolejne romansidło? Jeśli tak, to ja dziękuję.
OdpowiedzUsuńKocham tę serię, a tę część już czytałam dość dawno ;)
OdpowiedzUsuńOj, przestań, każdy ma chwile, w których zaniedbuje swojego bloga lub inne obowiązki, to normalne ;> Jeśli chodzi o "Akademię", to muszę zacząć w końcu tę serię ;]
OdpowiedzUsuńMaruda - żadne romansidło ! Tutaj właśnie dominuje akcja, wątek miłosny jest nieco mniej istotny.
OdpowiedzUsuńDeline, Anne - zacznijcie, obiecuję, że nie pożałujecie ! ;)
Nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że jak wydam te kilkadziesiąt złotych na tę powieść to nie zbankrutuję xDD
OdpowiedzUsuńLeanne - mam nadzieję. Już raz mnie wrobili z podobną książką, a akcji nie było w ogóle. Postaram się ją wcisnąć na listę:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Maruda - po AW naprawdę sięgnąć warto. Tutaj romans jest na drugim miejscu, chociaż myślę, że zakochasz się w A. :D Pamiętaj - TEAM ADRIAN, nie Dymitr ! xd
OdpowiedzUsuńNie bój nic, ja również się strasznie rozleniwiłam. Nie chce mi się nawet czytać.
OdpowiedzUsuńCo do AW, to pierwsza część czeka jeszcze na półce :) Mam nadzieję, że mi się spodoba. I widzę, ze czytać drugą część Córek. Ta książka bardzo mi się podobała. Mam nadzieję, ze Tobie również przypadnie do gustu ;)
Agnesja - jak na razie, właśnie kompletnie mi się nie podoba. :((
OdpowiedzUsuńUwielbiam AW, ale wciągnęłam się dopiero od części drugiej. Bardzo ciekawią mnie dalsze losy bohaterów :) Szkoda, że teraz zainwestowałam w książki po niemiecku, po angielsku jest jeszcze stosik...a tutaj tyle innych nowości ;)
OdpowiedzUsuń